Nasz św. biskup Mikołaj trafił do nas. Jak radość, a jakie prezenty że hohoho.
Ciekawostka historyczna. A wiecie że zawołanie mikołajowe które wszyscy znają ho ho ho ho prawdopodobnie wzięło się z tego że święty biskup Mikołaj z Mirry na Soborze Nicejskim tak mocno bronił czystości wiary katolickiej przed herezjami Ariusza, że przekonywał go do greckiego terminu homousios oznaczający to że Chrystus jest współistotny Panu Bogu.
Homouzjos = ho ho. I tak niektórzy nieświadomie powtarzają wyznanie wiary zawarte w naszym Credo katolickim które co niedzielę powtarzamy.